Bandyci wyrwali Cię z moich rąk 26 sierpnia. Szukałem Cię ponad miesiąc. Przychodziłem na Bałtycką codziennie, ale mama Cię zamykała i okłamywala. Wreszcie 4 października usłyszałeś mnie przez drzwi… Popatrz i posłuchaj:
Wtedy chciałeś wyrwać drzwi, żeby znowu być ze mną! Ale mama pobiła Cię i zastraszyła. Gdy przyjechała policja i otworzyły się drzwi, to Ty już siedziałeś w pokoju i bałeś się ruszyć .Matka musiała Ci znowu grozić śmiercią, bo inaczej od razu byś do mnie wybiegł…
Pękało mi serce, bo wiedziałem i czułem, jak bardzo mnie kochasz. Dalej przychodziłem tam codziennie – tak jak mnie prosiłeś i tak jak Ci obiecałem…
A jak chcesz wiedzieć dokładniej, jak miesiąc wcześniej wyrywali Cię z moich rąk, i jak się broniłeś, to kliknij poniższy link, przeczytaj opis i obejrzyj film, na słuchawkach i do samej puenty: