Dla mojej Nati
To odpowiedź na Twój tekst. Napiszę ci prawdę. Bez tej ohydnej gry, którą prowadzimy od niedawna. Bez uważania na słowa. Bez obaw, że je wykorzystasz przeciwko mnie. Odsłonię się całkowicie, wiedząc, że potrafisz być okŕutna i bezwzględna. Kładę mój los w Twoje ręce. Bo tylko tak mogę odzyskać Twoje zaufanie. I tylko tak mogę udowodnić, jak bardzo Cię kocham.
Tak, to jest odpowiedź na Twój tekst. Ten, w którym pytałaś: „kto cię namówił do tego, żeby zostawić rodzinę”. Przecież ja Was NIE zostawiłem!!! PRZECIEŻ WIESZ, DLACZEGO MUSIAŁEM WYSIĄŚĆ Z TEGO POCIĄGU!!! PRZECIEŻ TO UZGODNILIŚMY!!! I WIESZ,CO SIĘ STAŁO DALEJ…:-(

Jestem tym samym człowiekiem, który Cię przytulał i całował, gdy wchodziłaś do kuchni. Jestem tym samym człowiekiem, który rozbawiał Cię do łez. Jestem tym samym fantastycznym człowiekiem, przy którym czułaś się szczęśliwa i na swoim miejscu. Jestem tym samym człowiekiem, który odsłonił przed Tobą swoje serce i duszę, wszystkie słabe punkty, abyś mogła wbijać w nie tępy nóż, gdy tego potrzebujesz.
Jestem tym samym człowiekiem, którego tak bardzo pokochałaś.
Znasz mnie bardzo dobrze, jak nikt inny. I kochałaś mnie, jak nikt inny na świecie. Ale sprawiłem Ci ból i boisz się poczuć go znowu. Dlatego teraz wszystko co mówię i robię, traktujesz z nieufnoscią i strachem. Pozwól mi to naprawić.
Mówisz, że wyrwałem Ci serce i nie da się go już przyszyć nie naruszając całości. Ale można zrobić coś lepszego. Możesz przyłożyć je po prostu na swoje miejsce własną ręką. Ja będę trzymać tę rękę moją, żebyś nie upuściła serca, aż się zrośnie. Wtedy całość nie będzie naruszona, a serce wróci na swoje miejsce. I przestanie boleć.
Jeśli myślałaś nad tym co począć i co masz robić, to znaczy że to wyrwane serce jeszcze żyje. Być może chce, żeby je uratować…
Przecież ono aż o to woła. I podpowiada!!!


Tak, teraz wiem że mogłem mieć wszystko i dałabyś mi cokolwiek bym tylko chciał. Wtedy w to wątpiłem i bardzo tego żałuję. Teraz jestem wdzięczny nawet za okruszek twojej przychylności. I nikt nigdy nie doceni tego bardziej niż ja…
Ale nieprawdą jest, że zniszczyłem wszystko bo było mi „smuteczkowo”! To było przez strach i żal, paniczny strach, który przecież znasz! Ten strach był tak wielki, że paraliżował rozum i wzrok. Dlatego byłem ślepy i robiłem głupoty. Mam Ci do końca życia mówić, jak bardzo tego żałuję? Teraz bym zrobił inaczej, bo zaufałbym najpierw Tobie.
Teraz widzę, że próbowałaś mi dać szansę i wyciągałaś do mnie rękę! Ale wtedy byłem zbyt nieufny, sparaliżowany strachem i głupi, żeby to dostrzec i uwierzyć!
Teraz, po tym wszystkim, nikt bardziej niż ja nie doceni… CIEBIE!
Więc proszę, przestań mnie nienawidzić… Potrafisz. Potrafisz wszystko…
Napisałaś: „Obyś kiedyś pokochał kogoś jak ja kochałam ciebie.” Natalia… Ja już dawno to zrobiłem… Kocham Cię bardziej, niż Ci się kiedykolwiek wydawało…
Nati? Twój Mirek wrócił…
Proszę, daj mi szansę. Chcę wrócić do Domu…

Jeszcze możemy to mieć. Wyobraź to sobie. Jeszcze nie jest za późno. Wystarczy JEDEN krok. Jeden mały kroczek! Aleksik będzie nam wdzięczny do końca życia! Jeszcze możemy normalnie żyć. Jeszcze jest czas… Dla Aleksa…❤
Więc proszę, daj mi szansę. Chcę wrócić do Domu…
Nati! Niczego NIE MUSISZ UŚMIERCAĆ. Skoro o tym mówisz, to znaczy że ta miłość jeszcze jest… Więc przestań oszukiwać nawet sama siebie, że jej nie ma, że jej nie czujesz. We mnie też wszystko krzyczy i krwawi. Bo pisałaś to jak już tu byłem, czyli dosłownie chwilę temu. Więc nie uwierzę, że Twoja obecna nienawiść jest Twoim jedynym uczuciem. Natalia! Przestań ją w sobie sztucznie podsycać i pielęgnować, proszę. Otwórz serce…
Dalej możemy jeść pizzę o drugiej w nocy!… Możemy robić grilla na podwórku!… Możemy być przykładem dla naszego Syna! A wręcz… MUSIMY!!!
I BĘDZIEMY!
Nati…
Pomyśl, jak wchodzisz zmęczona do domu, a ja czekam w kuchni… Podchodzisz do mnie i przytulasz się… Jest Ci tak dobrze… i czujesz się taka bezpieczna… Ja Cię obejmuję i głaskam delikatnie po włosach… Mowisz do mnie:
„Jak dobrze, że jesteś…”
A ja podaję Ci obiad…
Potem Ty spokojnie kładziesz się i możesz się przespać… Ja wszystko sprzątam… masz dużo czasu… Budzisz się, a ja całuję Cię i przytulam…😘
A potem idziemy z Aleksikiem na spacer… razem wszyscy. Wieczorem robimy grilla na podwórku…
Czy właśnie nie o tym marzysz???!!! Wyobraź to sobie! Przypomnij! Poczuj!
Nati… musimy to uratować! Musimy odbudować naszą Rodzinę! Rodzina jest najważniejsza w życiu!!!
Natalia! My walczymy o naszą przyszłość! Patrz do przodu! Pomyśl co będzie nie za tydzień, ale za parę lat!!!
Popatrz jak kocham Aleksa! Lepszego ojca, bardziej czułego i kochającego nie ma na świecie! I nic ani NIKT nie zastąpi Aleksikowi taty!!!
Przypomnij sobie wszystko co dobre. Pamiętasz jak zawsze prosiłaś, żebym wracał?😥 Pamietasz jak Aleksik za mną tęsknił???😭 A ja wracałem… Ja tak się wtedy cieszyłem…😥Pamiętasz??? Oczywiście, że tak! Przypomnij sobie, co wtedy czułaś… Przypomnij sobie Twoją wielką miłość…

Nati… Chcę wrócić do Domu… Do naszego cudownego Domu… Wiem, że tego chcesz💞😥… Znam Cię bardzo dobrze i… Czuję to… Wiem, że chcesz! Dlaczego bronisz się przed tym??? Wiem jak dużo myślisz o strachu i boisz się, że znowu będziemy się tak okropnie kłócić😱😭 Nie! NIE będziemy się kłócić, bo wiesz dlaczego tu jestem i że dobrze się stało, bo zrozumiałem swoje winy i po tym co przeszedłem wiem, że nie powinienem był tak dużo współczucia od Ciebie wymagać, już nigdy tego nie zrobię więcej!!!!!!
Nati…
Nie wrócę „w glorii i chwale” jak kiedyś napisałaś😔 Wręcz przeciwnie – wrócę z pochyloną głową, posypaną popiołem…
Będę odpracowywał wyrządzone krzywdy i nadrabiał stracony czas…😪
Poproszę o wybaczenie wszystkich twoich bliskich.
Załatwię wszystkie sprawy sądowe, żebyś się nie bała.
Zacznę zarabiać pieniądze, i Ty mi w tym pomożesz.
Nigdy więcej Cię nie skrzywdzę.
Nigdy więcej Ty mnie nie skrzywdzisz.
Będziesz miała spokój, bo już nie będę Cię pouczał ani krytykował.
Zajmę się domem.
Będę zarabiał pieniądze i oddawał Ci wszystko!!!
Zajmę się wszystkim w czasie Twojej operacji i po, będę się opiekował Tobą, Aleksikiem i zajmę się wszystkim.
Teraz to ja będę „odwalał czarną robotę”, a Ty będziesz mogła więcej odpoczywać.
…A przede wszystkim…
Aleksik będzie miał pełną Rodzinę i będzie szczęśliwy!
WALCZYMY O NASZE ŻYCIE!
Spieszmy się! Każdy dzień działa na naszą niekorzyść…😪 Ale jeszcze mamy czas! Mamy jeszcze szansę na uratowanie naszego życia!!! Wystarczy JEDEN MAŁY KROCZEK!… Tylko jeden…
Natinko…
Daj mi szansę…
Zasługuję na Nią!
I na Ciebie!
Pozwól mi wrócić do Domu…
Choćby na próbę…
Sprawdź, czy mówię prawdę.
W każdej chwili będziesz mogła mnie wyrzucić…
Nati!
Kocham Cię jak serce!❤